Ostatni okruch
W dniu imienin mojej żony
Nic nie mówisz
O nic nie pytasz
Mój dotyk Cię rani
Jesteś okruchem duszy
Który mi pozostał
Kiedy zamkniesz serce
Zostanę sam w ciemności
Albo zniknę w słońcu
Jak mgła siwa
autor
mppm
Dodano: 2007-06-30 10:03:48
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Bardzo boleśnie przedstawione pragnienie bliskości i
tęsknota za uczuciem.Bardzo wymowny wiersz
wstrząsający w wymowie .Dobry.To jest poezja.
ach.. wyczuwam smutek i żalu okruszek.. to tak jakby
ktoś rozciął twego palca opuszek, dlaczego gorzkie łzy
twe serce wypełniają czyżby uczucia między wami
właśnie konają? ja mogę jedynie za wiersz złozyć
gratulacje oraz z serca na stojąco owacje
Wiersz smutny i wzruszający..."Ostatni okruch duszy"
ciekawa przenośnia przemijania...Tylko zastanawiające
czego? Miłości? Życia? Słowa tego wiersza, dają do
mślenia...
Nie pozwól by Twoja żona zamilkła na wieki dla
Ciebie...
i niech się dowie,że napisałeś to dla niej:) Podoba mi
się bardzo.