Ostatnia miłość
Największa miłość życia
zmysły mi pomieszała
pragnęłam go ponad życie
odeszłam choć szaleńczo kochałam
dlaczego?
bałam się, że będę dla niego
tylko sekundą z wieczności
choć powodów by tak myśleć nie miałam
jednak przeraźliwie się bałam
więc odeszłam nieszczęsna
prawie zmysły postradałam
do szpitala trafiłam
trzy dni nieprzytomna leżałam
potem długie miesiące męki
bolesna nauka zapominania
niestety na nic się zdała
krwawiąca rana została
sama ją sobie zadałam
bo...
nie umiałam łapać chwil
pięknych, kolorowych motyli
nie dla mnie carpe diem
nie umiałam żyć chwilą
sama się szczęścia pozbawiłam
na okrutną samotność skazałam
ostatnią miłością życia
siebie żywcem pogrzebałam
Komentarze (9)
prawdziwa miłość nie odchodzi ... ot tak sobie , w
prawdziwej miłości wystarczy jeden gest, jedno
zmrużenie oka ... i powraca ... i to jest piękne ,
Wiersz chociaż smutny jest ładny. Każdy ma w życiu
jakieś obawy - czy to aby jest to ...nie zawsze da się
odczytać - pozdrawiam
to się nazywa milość....
Iskierko nie płacz, bo będę z Tobą.
Skoro nie walczyl o Ciebie to znaczy, ze nie byl wart
milosci. ..glowa do gory a slonce znowu zaswieci...
Łap każdą chwile szczęścia, ona wynagrodzi Ci ból i
smutek... ciesz się życiem, bo jest bardzo piękne i
jedyne w swoim rodzaju... Pozdrawiam :)
No ogół pisze się o tej pierwszej miłości.
Bo kto to może wiedzieć która ostatnią się okaże.
Niemniej ból i w jednym i w drugim przypadku podobny.
Bardzo ładnie to wyraziłaś.
jakby cię tu pocieszyć?...hmmm...
;
Tego badyla dość jest i tyla,
tego chrusta jak na odpustach,
tego chochoła cała stodoła
...
;
Jeszcze będzie czym ogień wzniecić.
A wiersz ładny, udany.
czasem jednak warto radykalnie zmienić swoje życie, po
to by kolejne furtki witały nas z uśmiechem...smutno u
Ciebie...Pozdrawiam:)
kochana ty się meczysz ....a może ta twoja chwila
stała by się wiecznością po co ten strach przed
miłoscia ....cieszę się ze wywołałam uśmiech chociaż
na chwile na twojej twarzy:):)ściskam mocno
Niepotrzebny smutek bo nic nie straciłaś gdyby
naprawdę kochał nie pozwoliłby Ci odejść . Podnieś się
i uśmiechnij się do losu .