Ostatnie piętro
...i właśnie wtedy, winda nie działała
ubrana ciepło, bo zimno na dworze
nim do drzwi twoich wreszcie zapukałam
musiałam przebyć te stopnie, po drodze
Trochę zmęczona, stając w drzwiach-
myślałam
wyłącznie o tym by odpocząć, chwilę
bo przecież sama jeszcze nie wiedziałam
że się tak bardzo, co do pragnień...mylę
Nagle objąłeś mnie wpół, przytuliłeś
ni chwili ustom nie dając wytchnienia
płomieniem spojrzeń, całą zniewoliłeś
hipnotyzując niemal...do omdlenia
Nie dałeś szansy by odpocząć, ciału
wciąż je poddając hipnotycznym próbom
w trans przenosiłeś bez woli udziału
szepcąc namiętnie...jesteś, moje cudo
Aż naraz moje i twoje, omdlało
z miłości, każde nieprzytomne, serce
a świadkiem tego co się potem stało
jest ten pokoik, na ostatnim piętrze...
Komentarze (35)
słowa tego wiersza tworzą uroczy klimat,wielka szkoda
że piękne wiersze na beju tak szybko umierają,z
uznaniem
piękny
miłego dnia :)
Niezwykle romantycznie z nutką erotyzmu, piękny
wiersz.
Wiersz pieknie napisany, 11 zgl ze sredniowka na
piatek, Atmosfera wiersza, momenty erotyczne,
delikatne... Bardzo, ale to bardzo ladnie wymyslilas.
/A co do znakow, to chcialabym przedyskutowac, moze na
gg/ Gratuluje
Niektórzy nie znoszą wielokropków w poezji- ja wprost
przeciwnie, też mam do nich skłonność:) W Twoim
wierszu piękne to, co wypowiedziane i piękne to, co
domyślane. Pozdrawiam
Przeczytałam ten wiersz jednym tchem, niecierpliwie
zmierzając do jego końca. Jest po prostu uroczy.
warto się było wspinac po schodach po takie
doznania...ech!
hmm...wiersz działa na wyobraźnię .. nie tylko ze
względu na treść ,ale i właściwy dobór słów...
Piękna Twoja bajka...bo tak się czyta.
Pełen ekspresji. Jak dla mnie świetny. pozdrawiam:)
śliczny wiersz -uwielbiam takie klimaty - brawo mój
plus
A powinien dać odpocząć, po takiej eskapadzie , albo
wnieść na rękach-a dopiero potem...Jakis narwaniec i
tyle...
pisząc komentarz, leciutko dotykam klawiszy, żeby nie
zburzyć tej niby na poły tajemniczej, co romantycznej
poświacie, jaka unosi się wokół wiersza... pięknie
świadkiem tego co się potem stało jest ten pokoik, na
ostatnim piętrze... a mnie czytają, wciąż jest tego
mało... lecz podglądać przez dziurkę się wstydzę.
Bardzo interesująca przygoda.
Pokoiki na piętrze podobnie jak ten w wierszu są
świadkami wielu "omdleń"