Ostatnie rozdanie
zaobserwowane...
Zatrzymał na krawędzi, zawiesił w górze
dłoń,
potokiem słów haniebnych wyszydził z
godności
despotycznym zaś wzrokiem ugasił
marzenia.
Próbujesz się uśmiechać choć pięści ściska
złość.
Udawaną miłością rano myje winy.
Zachwaszczonym uczuciem pragnie zdobić
ogród
i garściami srebrników kupuje niepamięć.
Ty z rozsądkiem przegrywasz, znowu się
poddajesz.
Bezbronny wobec życia chce grać mocną
kartą
udaje pokerzystę blefując niezdarnie.
Parą asów sprawdzony o stół ciska talią.
Jeszcze jedno rozdanie? - Spójrz, otwarta
klatka
Komentarze (49)
świetna metafora, podoba mi się :-)
zawsze trzeba mieć oczy szeroko otwarte
ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Dobra refleksja.
Pozdrawiam, kaczorku :)
pozdrawiam, dzięki za wgląd
Karty rozdawane są codziennie na nowo. Można nimi
uczciwie grać, albo blefować. Każdy ma wolny wybór...
Pozdrawiam
Mocny...lubię Twoje wiersze;)pozdrawiam serdecznie.
Dzięki i pozdrawiam.
Udawana miłość, udawany uśmiech, udawane słowa i
rozpacz w tle...to się zdarza najlepszym
graczom...uczucie dzisisj jest, jutro tylko
wspomnienie i dobrze, po cóż wracać do wyszydzonej
godności...
pozdrawiam serdecznie
Po Twoim wierszu łapie refleksja, pięknie :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Stajemy do gry nie zawsze mając wszystkie karty i
stolik,przy którym możemy grać.Życie nieraz bywa też
niezłym szulerem.Jesteś wytrawnym
obserwatorem.Pozdrawiam serdecznie i już wiosennie.:)
Mocny i bardzo refleksyjny wiersz?
Kaczorku, serce ściska jak coś takiego się czyta…
Życie czasami potrafi człowiekowi zagrać na uczuciach,
mhmmmmmmm jaka szkoda…
Pozdrawiam Ciebie jak zawsze serdecznie i z uśmiechem,
Ola:)
p.s. dziękuję za słowa cyt. Ech Olu potrafisz :)))
/staram się/
A to tylko życie i jego podłość.
Obserwator z Ciebie super,lubię Twoje wiersze ale o
tym chyba wiesz.
Mocna refleksja!
Pozdrawiam :)
bardzo poetyckie są twoje wiersze kaczorku