Pamięci Marii Kaczyńskiej /...
"Rosłaś dla nas pięknym tulipanem
Aż wstąpił grad w progi ogrodu...
Nad kolumnady kwiatów roztrzaskane
Wiatr cię poderwał i zaniósł Bogu
Nad zniweczone altany, ławki
W magicznym pół-śnie, tragicznym transie
Zakwitałaś wyżej a bliżej prawdy
Okwiat otworzył: Bóg i rzekł: stań się!
I oto ogród cały w nocnym niebie
I przygaszone klomby grudką ziemi
I jasna gwiazda, zapatrzona w ciebie
Ach nie martw się, odrośnie to kiedyś...
I znów przejdziemy tymi alejami
w woni tulipanów Naszej Pierwszej
Damy..."
****
Pani nie przystoi stroić się, ubierać
w czarno-białe zdjęcia. Przecież
pamiętamy
Była Pani barwna. Taka ciepła. Nieraz
Porównana z kwiatem. To kwiat Pierwszej
Damy.
I oto Pani wraca! W trumnie, jak kwiat w
kloszu
Co lęka się mrozu - lecz sam ciepło
tworzy
z ust kolor wywabia - to uśmiech, u
osób
Co skute są smutkiem. Ach, tyle tej
mocy
W milczącym orszaku przemierza stolicę
a tysiące ludzi ją wita i żegna
Deszczem tulipanów . W każdym Panią
widzę!
A oto i Pałac! Nasza Pierwsza Damo
Wejdź do niego! Zaśnij! Śnij u boku
męża,
ciało proszę odstaw, oddaj tulipanom!
Komentarze (4)
Po prostu...czytając- mam dreszcze. Dziękuję za tak
wymowne wiersze- sonety.
Bardzo wzruszające, urzeka ten tulipanowy motyw [*]
Ciszą skomentuję.
Zbędny tu komentarz, ku Pamięci Marii, niech odpoczywa
w pokoju