z pamiętnika...
Eh... dni takie długie, gdy się tęskni.
Gdy brak rozmowy, umiechu, spojrzenia.
A czasem zwykłej ludzkiej obecnści...
Długie są dni...
Zbyt długie by czekać w nieskonczoność.
I każda chwila w wieczność zdaje się
przemieniać.
Co odejść nie chce... w zapomnienie.
Wszystko długie...
A radość spotkania tak ulotna,
delikatna jak tęcza.
Czy uniesie nas... byśmy przeszli przez nią
na drugą stronę samotności???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.