PANI AGNIESZKA
Uczy dzieciaki pani Agnieszka
chodząc po trudnych programu ścieżkach
lecz, gdy zasiada do pianina
w anioła zmienia się dziewczyna
i spod jej rąk
liryczny song
zatacza coraz szerszy krąg
taka dziewczyna
taka dziewczyna
do serc na wprost
przerzuca most
a od wzruszenia rwie się głos
jak pajęczyna.
Zimno jest w salach, na dworze zamieć
spuchnięte oczy i w kościach łamie
lecz, gdy zasiada do pianina
w motyla zmienia się dziewczyna
i spod jej rąk
muzyka z łąk
rozkwita po najmniejszy pąk
taka dziewczyna
taka dziewczyna
gdy setki nut
biegną na skrót
topi się i najtwardszy lód
smutku przyczyna.
Codzienność wgniata, natłok spraw
męczy,
brakuje ciszy, brakuje tęczy…
lecz, gdy zasiada do pianina
we wróżkę zmienia się dziewczyna
i spod jej rąk
melodii ciąg
przepływa do baśniowych ksiąg
taka dziewczyna
taka dziewczyna
a Karlik nasz
(przecież go znasz)
za Karolinką idzie aż
do Gogolina.
Taka dziewczyna.
Taka dziewczyna.
Komentarze (47)
Jak to dziewczyna,
jak to dziewczyna...
Muzyka jej w duszy gra, nawet jak nie gra.
Pozdrawiam.
...taka dziewczyna...Pozdrawiam.