Pasożyt
Na konstytucję dłoń swą złożył,
I wypowiadał słowa święte.
Lecz kto mógł wiedzieć, że pasożyt,
Zostanie naszym prezydentem.
Usta miał pełne zdań miłości,
Gładko rzucanych, nie ze wstrętem.
Lecz kto przewidzieć mógł, tak w złości,
Że on zostanie prezydentem.
A jednak został, i przewodzi,
Jest ponoć państwa fundamentem.
Ale najbardziej to on szkodzi,
O czym zaświadczam z bólu skrętem.
Najgorsze jednak jest przed nami,
Pośladki trzeba trzymać spięte.
Bo on porządzi Polakami,
Wszak naszym ciągle prezydentem.
Komentarze (4)
Serio tak bardzo nie lubisz naszego prezydenta? Który
z ostatnich poprzedników ny lepszy i w czym?
też tasiemiec
robactwo rozwija
a kiedy go wytniesz
żywot skrócisz
jak dom na piasku w:)
jak to pasożyty
pantofelki znamy
jedynie z owsikami biegamy
mówiąc mamy mądrość w:)
Lecz kto mógł wiedzieć? Przecież wiesz.
Większość wiedziała kim on jest.
I tak wybrała - na złość im.
Teraz jest lepiej? Aż złość ćmi.