permanentny spokój
/a gdy padał deszcz szliśmy drogą,
zamiast kurzu z ciał ściekał popiół/
przewidzenia spływały z oczu.
na bezwładnych twarzach mężczyzn
i kobiet pokrytych bruzdami krzepła krew
(zmieszana z ciszą i klęską)
kobiet, które szły od kapliczki do
kapliczki
pochylone i odmienione
odmawiały spopielone
zdrowaśki
Komentarze (32)
tak Januszku, pozdrawiam serdecznie.
kraj-obraz po....
dobrze ze czytam rano bo nie mógłbym zasnąć brrr