Płynę nad chmurą
Wczoraj spojrzałam z tarasu. Dostrzegłam
płot przed domem, kota na ławce, śpiew
ptaków.
Październik - a u mnie lato.
Z uzależnienia wyrwana terapią
szokującą,
twarz wystawiam ku słońcom.
Poddaję się dotykom. Opuszki muskają
ciepło, delikatnie czułością po
policzkach.
Miękkie, bezpieczne pieszczoty
na całym ciele czuję.
Emocje ustępują. Jestem jak piórko białe
puszystolotnie frunę. Wznoszę się, wiruję
nad borem, nad chmurą płynę.
Zaczynam być szczęśliwa.
Na chwilę powoli opadam i znów -
do góry, do góry i tak mi lekko, luźno.
Wreszcie swobodnie oddycham.
Komentarze (77)
Tak, no zupełnie inaczej to wygląda:)
Aż mi się samej podoba, co jak wiesz jest rzadkością(w
odniesieniu do mych wierszy:)
Czytam sobie co jakiś czas, że też ja na to nie
wpadłam, a tu tylko DWA słowa, dwa słowa były
potrzebne.
Cieszę się z tych dwóch słów niczym
z wygranej w lotto:))
no, zwariowana ci_sza, jednym słowem:))))
Ładnie Ci ktoś doradził. Teraz pierwszy wers tchnie
lekkością.
Dziękuję bardzo czytającym i komentującym.
Aniu:) miło mi.
Piękny, kojący wiersz Halinko:) Z przyjemnością
przeczytałam i ogrzałam się między wersami, bo u mnie
ostatnio chmurno.
WN:) tak nie było. Ktoś mi nasunął tę myśl. To nowy
wers. Bardzo jestem wdzięczna za pomoc i podoba mi
się.
Dziekuję Ci serdecznie za komentarz.
Też uważam, że pierwszy wers lepszy:)))
Dobrze, że napisałaś jak było:)))
Nadzwyczajnie lekko, "puszystolotnie" - świetny
neocośtam:)))
Ewa Marszałek:) chodź zobacz jak mam pięknie
poprawiony pierwszy wers:)
Podoba mi się teraz.
Było: wczoraj wyszłam z transu.
WA, przecież to Ty zacząłeś to "filozofowanie".
E.M.Słuchajcie wszysczy,Piszcie tak,właśnie Nie
Filozofujcie. Komentarze só okropne.
Normalność to najgorsza choroba!
(kocham Elwisa i lubię ciężarówki)
A rude są namiętne:)))
Dziękuję Ci Ewo za odniesienie sie do wiersza. Miło
mi:)
A norma? Faktycznie, Ci nienormalni może normalniejsi
od "normalnych".
Ponieważ pojęcie normy ciągle ewoluuje, może się po
jakimś czasie okazać, że to ci, których obecnie nazywa
się "nienormalnymi" są normalni, a nie my.
A odnosząc się do wiersza, to bardzo ładnie oddałaś
klimat powrotu do równowagi emocjonalnej, z lekkim
ukierunkowaniem na poczucie szczęścia z niezależności
/ bardzo szeroko rozumianej/.
Jak zawsze, napisane ciekawie i oryginalnie.
WBB
Tak jest nie tylko w przypadku piszących, to bywa np z
odtwórcami ról w filmach, ludzie potrafią zaczepić
aktora grającego role lekarza i pytać go o poradę
lekarską:))
Poco ta gorączka.Wpada facet,co ma na innych portalach
4 kom.Wtym 2swoje Atu.Auu.Każdy wiersz można
zgnoić,albo wychwalić.