Po co?
Wiem tak niewiele, co wiele znaczy,
kadr sie gdzies przerwal, czasem
inaczej...
Jedno mi tylko wciaz wpada w ramiona-
ja przeciez z czystej milosci zrodzona.
Dano mi skrzydla na dobry poczatek
i czule serce- kochania zaczatek
i jeszcze dusze w mym ludzkim ciele
i czesto mowiono - ty moj aniele.
Wzorem wychowan, milosci chwilka
na sciezkach zycia ja okruszynka...
Aniolem chcialam w mym zyciu byc...
Umieram czlowiekiem - wiec po co zyc?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.