Po co...
Po co było nam to wszystko
uniesienia po horyzont
skoro nie jesteśmy blisko
oczy nasze się nie widzą.
Po co były te zaklęcia
obietnice bez pokrycia
nie da się podrobić szczęścia
nie da się przewidzieć życia.
Po co tęsknot oceany
nieprzespanych wiele nocy
skoro teraz się nie znamy
obce są nam nasze oczy.
Lepiej byłoby nam z dala,
obcym sobie żyć na świecie.
Zmysłom płonąć nie pozwalać
serca nie okrywać grzechem.
Andrzej
Tomasz Maria Modrzyński
06.10.2013r.
Komentarze (20)
spoko ładnie
Ładnie i melodyjnie. Pozdrawiam :)
Ładnie melodyjnie o żalu w sercu.
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam.
Czasami człowiek się zastanawia, po co to wszystko, no
właśnie? po co? Pozdrawiam:)
No właśnie po co,nie pozwalać zmysłom płonąć,niech
płoną.Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłe komentarze i opinie:)
Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko co dzieje się na życia scenie,
jest doświadczeniem!
Pozdrawiam!
Przemyślane wersy.
Panu, to ją stawiam wyjątkowo wysoko poprzeczkę, więc
i tak się będę fochał.
A to, że o jedną strofe przydługi, a to, że dwa
ostatnie wersy w drugiej strofie plastikowe i
nienaturalne.
Ale wiersz dobry i nastraja pozytywnie (o dziwo -
zważywszy na panujący w nim nastrój).
Coż namiętność ma swoje prawa. Również ponoć lepiej
żałować,że się grzeszyło niż żałować ,że się nie
grzeszyło:)
zawsze coś dzieje sie po coś. przeżyłes miłość i nie
żaluj jej.napewno cos po sobie zostawiła.pozdrawiam
szczęścia nie da się podrobić ... no cóż. Pozdrawiam
Ładnie, rytmicznie. Wszystko, co było, ma jakiś sens,
pewnie dlatego
powstał ten wiersz. Miłego wieczoru.
Większość miłości spotyka taki los.Ładnie
napisane.Pozdrawiam.
Między miłością a nienawiścią krucha granica!
Zgrabnie napisane, czyta się lekko i przyjemnie!
pozdr.