Pod kasztanem
Stoję na tarasie
patrzę na drzewo,
które posadził pradziadek
gdy urodził mu się syn.
Kasztanowiec rósł pięknie
i miał dawać szczęście
rodzinie, bo pod nim
wypowiedziano zaklęcie.
Wróciły wspomnienia...
Na ławeczce pod drzewem
w objęciach ja i ty,
wpatrzony w moje
niebieskie oczy,
całowałeś gorąco.
Przyprawiałeś o drżenie,
kiedy zacząłeś odpinać guziki
białej koronkowej bluzki,
nagle usłyszałam krzyk matki
- Czyś ty oszalała dziewucho?!-
Komentarze (63)
:) Dobre! :)
Dziękuję Bo Mini za wizytę i komentarz
no miała rację mama, jeszcze byś się przeziębiła i
cały romantyzm skończyłby się reumatyzmem, a tak
pewnie ślubem? :))
Dziękuję Wielka Niedzwiedzico za wizytę i komentarz
Ha, ha jakbym słyszała własną:))) A córcia dorasta,
może mnie się nie wypsnie "Czyś ty....." Pozdrawiam
ciepło:))
Dziękuję za wizytę Karaszpiekla
Dziękuję Tobie NocnyWilku, YamCito, Andrzeju i
Grażynko za wizytę i komentarz. Życzę Wszystkim Wam
Kochani Miłej Nocy Dobranoc :))
Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło. Mamy
mają to do siebie, że czuwają nad swoimi córkami.
Pozdrawiam.
A to się mama zdziwiła ;)Miłej sabo :)
na razie piję Stocka czarnego (żona nie widzi!)
yamCito 2014-06-05
magnez potrzebny (zaraz biorę)....aby skórcze nie
łapały
pięknie Sabo...fajne to drzewo:) miłego
yamCito 2014-06-05
ja teżsię dzisiaj poprzekomarzałem ...z komarami na
działce...dopiero wróciłem...skosiłem po ad 500m2...ja
kosiłem a komary mnie cięły
Sabinko, ładne romantyczne wspomnienie. Cieplutko
pozdrawiam. Dziękuję za wizytę u mnie.
:))))