PODRÓŻ DO GWIAZD
Już niedługo brzozy wdzieją żałobę po
tobie,
a mgły zatopią cię w pieszczotach
skrytości...
Która gwiazda pozwoli spocząć ci na swym
łonie,
gdy będziesz podróżował do
nieskończoności?
Z każdym świtem otwierasz pustkę,nocą
wracasz.
Nie umiem cię zatrzymać, ani wygonić!
Popatrz,jak światłość się teraz przed tobą
roztacza...
I tyle wiekuistości na nieboskłonie!
Za lekko jesteś ubrany w podróż tak
daleką.
Nie wziąłeś parasola, ani kaloszy...
Chmurami się otulaj, gdy się ospale
wleką.
Grzej się wspomnieniem ognia naszej
rozkoszy.
Komentarze (2)
To dramatyczne pozegnania pełne miłości i wielu innych
dobrych uczuć i odczuć
bardzo go kochałas,ztaką troską i pogodą pożrgnałaś ,
piękny wiersz