Pogrzeb nijakiej kobiety
w orszaku żałobnym stoją
przybrane kirem marzenia
uczucia, które dawno wygasły
dzisiaj wyszły też z cienia
orkiestra marsza zagrała
ruszyła cała ferajna
to zmarła ta, o której mówili
że była po prostu "fajna"
salwy nie poszły w powietrze...
już prawie po ceremonii
nikt jej nie będzie wspominał...
wiatr wnet marzenia rozgonił
rozwiały się płacząc ukradkiem
bo przecież ich nikt nie spamiętał
choć skrywała je "fajna" osoba
dla innych - nijaka kobieta
autor
Maciejka22
Dodano: 2007-03-18 22:18:18
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.