Pokolenie za Baczyńskim
Żal nam się kłębi na ustach
jak smak niedojrzałych malin.
Czy to historia oszustwa?
Czy myśmy wolność przespali?
Gdy młotem wbijali mądrość
i sierpem rżnęli nadzieję
wspólne pachniało dobro
jak rosół w każdą niedzielę.
Czegóż wy jeszcze nad ranem?
Kroki po schodach to smutek.
To strach, że wszystko sprzedane
i w laur zwycięzców przekute.
Czegóż wy jeszcze po nocach?
Prawo to światła się nie bać.
Gdy usta się prawdą wyzłocą
dusza się szczęściem wyśpiewa.
Ciężko spojrzeć do lustra,
gdy nic się w tunelu nie pali.
Czy wolność to dziecko oszusta?
Czy myśmy życie przespali?
Komentarze (13)
To jest bardzo ciekawe pozdrawiam serdecznie;)
od wielu lat zadaję sobie to pytanie
Bardzo dobre pytania :) Pozdrawiam serdecznie +++
Niestety cała nasza wolność polega na tym, że raz na 4
lata możemy zmienić sobie nadzorców (dopóki nie zaczną
fałszować wyników wyborów).
Dobry wiersz, a Baczyńskiego żal jako świetnego Poety
i Człowieka,
za szybko odszedł, stanowczo za szybko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie napisany wiersz, aż miło czytać.
agarom tez z podziwem, pozdrawiam
Piękny wiersz z podziwem:)pozdrawiam cieplutko:)
I pięknie! Z wielką przyjemnoscią się czyta taki
wiersz.
Z ogromnym podziwem!
Pozdrawiam :*)
Ja się w lustro spoglądać nie boję.
A wiersz bardzo się podoba!
Pozdrawiam :)
Ładnie płyną strofy :-)
Dla mnie Twój wiersz jest refleksją skłaniającą do
zastanowienia się nad przyczyną opisywanych sytuacji,
za które jesteśmy po części odpowiedzialni.
Dobry wiersz,
Pozdrawiam:)