Polak nie-mądry po szkodzie
Polacy mają to do siebie, że lubią wspominać, jak to byli kiedyś wielcy zza czasów Sobieskiego albo jak to "dzieścia" lat temu byliśmy dobrzy w piłkę... co za geny...skaranie boskie...
godzina czternasta w dzień czerwcowy
zza okna słychać pomruk godowy
dźwięk koparki zjadającej ziemię
wydobycie cieczy co jest w glebie
wreszcie matoły poszły po rozum
nie ma co zwlekać wy pasibrzuchy
paniczu co dietkę wcina - zrozum! -
milej się w ładzie śpi do poduchy
"Matka Polka" wartości uczyła
cenniejsze to niż diamentu żyła
wypiel z genów sarmackie zapędy
marzenia Panie droga nie tędy
zamiast szabelki dało się w ryło
wszak my ciągle wspominać lubimy
jak to się piło lulki paliło
lecz nie w tym co trzeba się chlubimy
Komentarze (1)
Dobre zakończenie!