Pomiary
Była komedia raz, proszę pana,
„Poszukiwany, poszukiwana”,
a w niej Czechowicz (gość pełen
sprytu),
w swym domu, z cukru pędził spirytus.
Lecz oficjalna wersja dla władzy
(która go mogła do paki wsadzić)
brzmiała: profesor z niego nie lada,
co procent cukru w cukrze wciąż bada.
Gdy obserwuję pańskie działania,
ku takiej myśli z wolna się skłaniam,
że pan też niczym wielki mierniczy,
procent poezji w poezji liczy.
Komentarze (56)
:))))
Doskonały tekst,nawiązanie do mojej ulubionej komedii
również.
Pozdrawiam ciepło Aniu
i dziękuję za radę,skorzystałam:)
Brawo Krzemuś - i brzmi, i wymowę procentową zawiera.
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Miłego wieczoru.
:))))Superowo.
Pozdrawiam:)
Sorry "Stoi " :)
ha, dobre :)
yasmiro: dziękuję za poczytanie i uśmiech, a Tobie
Polaku za porcję ajerkoniaku:) Miłego dnia.
Konterka:
Procent w poezji
Ale nie w cukrze
Co za finezja?
Czas trochę utrzeć
Żółtko z jajeczka
I cukru dodać
Spritu dać deczko
i ładna mowa
Już powiązana
Spójna i wartka
Hej dana dana
Zeszycik w kratkę
Trzeba zakupić
By to zapisać
Masz zgodne zgłoski
W swojej liryce.
Pozdrawiam
Jurek
Ha ha ha Krzemanko super ironia uśmiałam się i
czytałam kilka razy Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję nowym gościom za komentarze
i uśmiechy. Miłego dnia wszystkim.
ha ha ha ha...cudo, super, co za oryginalne...brawo
krzemanko, a i ta poezja nie może być w jednym sklepie
kupiona, bo nie będzie procentowo zważona:))) miłego
dnia
Świetny wiersz, bo ważny temat,
co w czym jest, a czego nie ma!
Pozdrawiam!
Super i z humorem, a do procentów mój dodatek;
powstanie z tego gorzelnia cała
będą procenty z procentów
-sumka niemała, bo jak wiadomo
mnich, kleryk czy nawet święty
każdy próbował kiedyś procenty
był nawet kiedyś w owej dziedzinie
polski prekursor co po dziś dzień słynie
szedł na Turczyna pałaszem grzmocił
przy tym ten szlachcic strasznie się pocił
lecz kompanija tegoż acana wiedziała cała
w czym tkwi tajemna odwaga śmiała
i skąd się bierze ta wypocina
twierdzili zgodnie - to wina wina
już gdy spostrzegli pierwsze objawy
zanik pocenia tego godnego Bachusa sławy
w ten czas szybciutko słali mu przodem -
nie nie kochani, nie żadną wodę
lecz coś smacznego i z procentami
żeby ów acan mógł się potykać -
nie o własne nogi, nie! - ale z Turkami
i chwalić Boga i chwalić Pana,
że dał nam w ten czas tegoż acana
same korzyści po dziś dzień płyną
Turczynkę w jasyrze mam pod pierzyną
a obok - obok stoii olbrzymia szklana
godnego trunku tegoż acana.
:):):) Poezja w poezji,
super pomysł.
Można tak wszystko zmierzyć. Ile miłości w miłości,
złości w złości.
itd :):)
Sympatyczny wierszyk. W skali od 1-6, daję 4.