Pomnik pękniętych serc
*Wiersz dedykuję p.Ewie której niemiecki Jugendamt odebrał niemowlę już po trzech dniach. I o tym jest mój akrostych.
J uż trzeci dzień słonko wstaje
U śmiechem witać chce
G dzie jesteś Ewo
E wa nie odzywa się
N a próżno szuka dziecka
D ziecko w obcych rękach jest
A uf wiedersehen mutter
M atka płacze nie chce wierzyć
T o nie miało prawa zdarzyć się
Komentarze (35)
Takie wymowne
Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze w grę wchodzi
kasa.
Jugendamt to maszynka do zarabiania pieniędzy :((
Rząd niemiecki przymyka oczy, choć wie doskonale, że
polityka Jugendamtu wobec rodzin była i nadal jest
brutalna.
Temat rzeka!
Pozdrawiam.
DRA(MAT)
pozdrawiam
Tym razem bez komentarza...
Miłego popołudnia:)
Enigmatyczna
Pozdrawiam:)
Loka
To wy sobie tam piscie wielkimi literami a u mnie
bedzie z malej:)
A to ile lat mieszkasz w NDR to mnie naprawde nie
interesuje, sam mieszkam w szkocji bardzo dlugo i
wedlug mnie to o niczym nie swiadczy oprocz tego ze
mieszkam i pracuje bo to fakt...
Mieszkam 34 lata w niemczech i to co wypisujecie to
bzdury.Pozdrawiam.
Ps.rzeczowniki w języku niemieckim piszemy dużą
literą.
Sotek
Pozdrawiam;)
mamusia45
Wiem ale stalo sie:(
Znam takie przypadki z bliskiego otoczenia. Oni nie
liczą się z nikim i z niczym. Brak słów na nich.
Pozdrawiam serdecznie
Tak to w Niemczech jest ..przecież tam praw dziecka
się nie łamie ...rodzina najważniejsza jest ...trzeba
by Niemców rozumu nauczyć ...
Bardzo piękne słowa choć bardzo bolesne dla
matki...ale tak się dzieje.Pozdrawiam.
M.N.
..i burzy sie krew w mnie, dlatego o tym napisalem,
podrawiam:)
Pan Bodek
Masz racje, powinno byc, dziekuje:)
Wymowne, przerażające i bardzo dramatyczne wersy,
pozdrawiam serdecznie.