Poproś mnie, proszę, do tańca...
Gdy powietrze wypełnione
kawalkadą nut na oślep
poproś mnie proszę do tańca
gdy me usta zakrwawione
sokiem zazdrości rozlewanym
poproś mnie proszę do tańca
gdy me czoło naznaczone
chmurą myśli wróży burzę
poproś mnie proszę do tańca
gdy me oczy załzawione
brzmieniem tysiąca minionych chwil
poproś mnie proszę do tańca
gdy me czucie jest zwrócone
stokrotnym wspomnieniem w tył
poproś mnie proszę do tańca
gdy istnienie zakończone
drewnem przykryte przestaje bić
poproś mnie proszę do tańca
ten ostatni ostatni raz
poproś mnie proszę do tańca
Komentarze (2)
"drewnem przykryte przestaje bić",świetne.
ogólnie dobry wiersz + pozdrawiam
..czyli czas na biały walc