Poranek
stopy zanurzone w rosie
usta przyssane do białego mleka
cieknącego z góry
dłoń ukryta w aksamicie kwiatów
koncert skrzypcowy wśród sitowia
radosny trel pod niebiosami
cisza grająca na gitarze
melodię serca ukrytą
pajączek tkający swą zasadzkę
woń tysięcy polnych kwiatów
szyszek świerkowych
siana leżącego na wielobarwnej łące
oczy upojone tym obrazem
serce radośnie wykrzykujące
letni poranku, witaj !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.