Posiłek
Co dziś na śniadanie życie mi serwuje?
Znowu tęsknotę- zbyt długo tu stołuję.
Lokal na inny- zmienić już wypada,
Gdyż organizm trawi od tęsknoty zgaga.
Kucharka ugniata zamyślone ciasto,
Krew wrze, duszno, gorąco i ciasno.
Gorset poluzuję i widelec chwycę,
Strawa ta sama- dziś się nie zachwycę.
Jutro uliczkami popędzę w nieznane,
Zamiast zupy, poproszę, jasne pełne,
lane.
Miejsce łatwo zmienić, gorzej już ze
sobą,
Ciągle taka sama, ze spuszczoną głową.
Kolację sama, w domciu przygotuję
Coś mnie dręczy, czy czegoś żałuję?
Błędy ponoć czynią nas bardziej
ludzkimi,
Odkrywamy prawdę, żeby być smutnymi.
Komentarze (2)
jak bym o sobie czytała czyli losy ludzkie ,zachowania
są podobne...pozdrawiam
"Miejsce łatwo zmienić, gorzej już ze sobą" ciekawa
kulinarna podróż po życiu