Pośród tłumu.
KAŻDY CZŁOWIEK JEST CZĘŚCIĄ TŁUMU… ALE NIE KAŻDY W NIEGO SIĘ ANGAŻUJE…
Otwieram oczy,
Budząc się podnoszę powieki.
Rozpoczynam nowy dzień,
Kolejną przygodę w życiu.
Woda twarz mą moczy.
Ciało niszczą leki.
Dusza snuje się jak cień.
Staram się znaleźć sens w byciu.
Po ulicy tłum już kroczy,
Płyną jak woda rzeki.
Ja stanowię ich rdzeń,
Marzę o ukryciu.
Stoję sama.
Niekochana.
Jestem pośród nich.
Przytłacza mnie wzrok ich.
Każde spojrzenie,
Jak nóż wbity w serce.
Sprowadź ukojenie,
Będę wdzięczna wielce.
Po chwili już mnie nie widzą.
Teraz, z kogo innego szydzą.
Ja zostaje zapomniana.
Nieważna i rozpychana.
I stoję tak sama,
Pośród tłumu.
Stoję sama-niekochana,
Umarłam-już nie słyszę szumu.
by Dżoana
dla kogoś kto nie potrafi sie odnależć w tłumie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.