Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Powstanie

betonu skruszałe ulice
walą się i krzyczą
śmierć idzie
burzy kościste dzielnice
ciała drąc się skowyczą,
jaskółcze dziecię czarne
tnie gęstą sieć oddechów zszytą
chodnikiem biegnie chłopiątko ofiarne
z za dużym hełmem
ciągnąc trumienkę dębową dopiero co zbitą
Trzask
wrzask.
Katedra urasta
liżąc chmurną gęsto czarną powłokę
sklepienie żebrowe
z ludzkiego ciasta
łapie chciwie boską nogę
splotem martwe ręce
dźwigają ciężkawy strop czaszkowy
ścianą ścieka krew w pożogę
Katedra chce więcej
trzęsie witrażem z oczek tęczowych
mozaika potworna
uwięzła w prostej chudej bryle
Ostra ta forma
niesyta żądna trupów tyle
kłuje w kolisko zawieszone ptactwo
znęcone padliną
ludzie giną wciąż giną,,,
mięsne bogactwo.
szkielet katedry
szkielet człowieczy
chybocze się,
dygocze się
stęka i rzęzi
trupy chcą uciec z ohydnej uwięzi
ciał sinawych kopce
na wpół rozprute
inne już stężałe z metalu kute
chłód katedra rodzi chłód owocem
jak cmentarny grób
paliczki skrzypią, przez żebra mgła się sączy
niech Bóg powstańców zbawi
niech Bóg to zakończy.

autor

Agi0206

Dodano: 2011-02-23 23:22:13
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »