POŻEGNANIE
Jakże smutne twe oczy, drżą usta
czerwone
Jakże chłodny jest dotyk twych rąk
Szczęście rozwiane, sny mej wiosny
stracone
Serce pełne jest smutku i mąk;
Odchodzisz, choć słowa obietnic są pełne
Klniesz coś sławiła i odpychasz mą rękę
Odchodzisz od tego kto swe serce dał
tobie
Idziesz w świat zmiennych uczuć w
udrękę!
Znów gardzisz opoką, fundamentem swych
celów
Składasz ufność w uczuciach swych
zmiennych
Ufasz kadzidłom i pobożnym westchnieniom
Zamiast wiecznych, wybierasz
codziennych.
Łzy z mych oczu dziś płyną bezwstydnie
Żal mną targa, rozum się buntuje.
Dziś cię tracę bezzwrotnie i wiecznie,
Lecz me serce już tego nie czuje.
Dla zagubionej artystki.
Komentarze (9)
smutek pożegnnia łzy cierpienia...
czy to pomoże zatrzymac radosc i szczęście czy skryszy
opoki...moze warto dalej zyc dalej patrzec w strone
swiatła....pozdrawiam...
żal i rozterka targa Poetą bo codzienność wybrała a
przecież nie wyparła się celom bo duszy nie można
odmienić Podniosły ton romantyczny i słowo poezji
kreślą dramat serca Dobry wiersz w swej intencji bo
zagubienie dotyka wielu Pozdrawiam :) plus
Wiersz z ładunkiem emocjonalnym. Robi wrażenie. Brawo!
Wiersz piękny a zagubiona artystka pewnie sie
odnajdzie ;-)
Bardzo ładnie wyraziłeś żal po stracie kogoś
bliskiego. Pozdrawiam
Dla zagubionej artystki. -no nie
powiedziałbym-tęsknisz za Basią i jej wierszami -my
też za nią tęsknimy.
zgadzam sie z Barbarą uczucie jest mocno
wyczuwalne,wiersz bardzo dobrze oddaje emocje
dla zagubionej artystki, powiadasz ;)... hmm...
pozdrawiam ciepło :)
e, chyba troszczkę przekłamałeś...Twoje serce jeszcze
to czuje... nie zdołałeś ukryć tego w tym wierszu...