Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Prawdziwe Szczęście

Być wolnym jak ptak, latać gdzie się chce, śpiewać wciąż radosną pieśń... nie przejmować się smutkami, przelatywać nad wszystkimi pułapkami, które zgotował okrutny los... nie zważać na rozstania, tęsknotę i nienawiść pozostawić daleko gdzieś. Lecieć przed siebie, z zamkniętymi oczami, dryfować po nieskończonej tafli błękitnego nieba poganiany jedynie świeżą, delikatną morską bryzą. Tak szczęśliwy, tak radosny wdychać słodkie zapachy, piękne aromaty, obserwować widoki - zielone łąki w wiosnę, zaśnieżone szczyty gór... przelatywać, gnany wichrem niczym chmura na słonecznym niebie. Patrzeć na tą ognistą kulę jak wschodzi, jak zachodzi wędrując po niebie razem za mną... upojnie i szczęśliwie... bez smutków, bez trosk... lecz czegoś wciąż brakuje... cóż to może być... nie tęsknota... nie smutek... chyba to dlatego że nie ma szczęścia bez cierpienia... ciężko było to pojąć, ciężko było na to wpaść... będąc ciągle w objęciach bogini szczęścia nic nas nie zaskakuje - żadnych niespodzianek, które sprawiają nam tyle radości, tyle piękna... W pogoni za nowo odkrytą prawdą, lecę, gonię niczym spadający głaz... Odkrycie to sprowadziło mnie daleko, dalej niż człowiek sięga wyobraźnią, nie jest piękna to kraina, a wręcz obrzydliwa. Nawet nie wiem czy prawdziwa, czy to tylko złudzenie moich zmęczonych ślepii... Wszystko tutaj dookoła płonie, sprawia wielki ból, nie mam nic na sobie, niczego co by chroniło, niczego co by było przeszkodą dla palących płomieni... przepełniony smutkiem resztką sił się bronię, walczę sam ze sobą - krew pulsuje, głowa pęka jakby młotem uderzona, oczy szczypią niczym kwasem zalane, zwęglona skóra już odpadać zaczyna... lecz ja się nie poddaje - idę pod górę dzielny niczym rycerz w lśniącej zbroi, poobijany niczym bezdomny na ulicy. Podążam naprzód, nie oglądam się za siebie... Smród, agonia, tęsknota, smutek i cierpienie wszystko tu istnieje, wszystko jest tu prawdziwe... czując smród swej wpółspalonej skóry, brnę choć już nie mam siły utopiony już po szyję w gęstej mazi, śmierdzącej niczym krew, gęstej niczym błoto. Już nie mogę, wymiotuję, wtem dostrzegam światło, pojawia się nadzieja, przepełniony nią brnę dalej, nie zważam już na rany, nie zważam już na smród... na początku mały punkcik, teraz wielka brama przede mną stoi niczym zbudowana z światła piękna, biała ściana - istny cud... wchodzę w nią pełen nadziei, pełen tęsknoty za dawnym życiem... lecz tu jest inaczej... tu jest pięknie... przepełniony radością wznoszę się, lecę, krzyczę, radosny jak nigdy wcześniej. Teraz już to wiem, teraz już to pojmuje - nie ma szczęścia bez cierpienia...

autor

PAwel91

Dodano: 2007-12-18 16:50:20
Ten wiersz przeczytano 866 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Nieregularny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Bałachowski Bałachowski

Ten wiersz to przedstawienie swiata rozpiętego na
skrajnosciach. Ówze dialektyzm przez wielu juz był
uznawany jako niezbedny dla istnienia: przecież obraz
doskonale czarny jak i ten doskonale biały właściwie
nic (po za skrajnościami) nie przedstawiają;
odpowiednie, wg ZAPISU umiejscowienie plam czy linii
itp dac moze sens ( lub bezsens). W twoim wierszu jest
tez druga warstwa; dopiero doswiadczenie nam mówi ile
może nam dać... cierpienie czy zły moment i -
odwrotnie- jak puste i jałowe może być tzw
bezproblemowe życie. Stare prawdy o niezbędnej soli
(która boli) i o tym, by nie przesolić; wiersz pobudza
do refleksji, a że nieregularny?v Toż byli ludzie,
którzy zdumieli się i dumni byli gdy dowiedzieli się,
że całe życie mówili prozą; ty mówisz- wierszem. I tez
powinienes byc dumny, choc w inny sposób

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »