promień słońca...
Me spojrzenie przyciągnęło
morze z falą tuż przy brzegu
widok cudny … promień słońca
tam szykował się do biegu
po kamyczkach, wśród muszelek
okruch miodny wydobywa
głaszcze czule, bo z powrotem
chce go zabrać fala siwa...
Tak się będą przekomarzać
on osuszać... ona moczyć
i od świtu do wieczora
będą tak nawzajem psocić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.