Prosto z serca
Nie wytrzymał swojej trzeźwości
Odpłynął w otchłań nicości
Spalił za sobą swe życie
A ja jeszcze wierzyłam skrycie
Nadzieją się głupią łudziłam
Lecz wiarę tą dziś utraciłam
Wiedział on dobrze o tym
Że nie ma już drogi spowrotem
Ostatnia szansa przepadła
Nostalgia się w serce wkradła
Cóż więcej powiedzieć mogę
Każdy wybiera swą drogę
Każdy jest swoim kowalem
Bo miłość kuć trzeba stale
A jeśli się nałóg wybiera
To w nim się żyje i w nim umiera
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.