przecież to moje
dzień z ramion nocy
oswobodził kwiaty
błękitem powitał
rodzinne strony
przyodziana w oddech mgły
stąpam po rosie
pośród listowia
a drzewa szepczą
że jesień u progu
marzenia omijają cel
dusza w rytm serca
kroczy dumnie
wciąż moja
moje tu pola
łąki zielone
las i przestworza
nie dam odebrać
ich sobie
bo one tu dla mnie
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2015-08-12 10:41:08
Ten wiersz przeczytano 798 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Dziękuję pięknie za odwiedziny
pozdrawiam wszystkich serdecznie
Dobrze,że masz te swoje ulubione miejsca,no cóż z
pewnością jest do nich sentyment,bo one są takie
swojskie,ważne jeszcze by i ludzie byli znośni,wtedy
może być pełnia szczęścia:)
Bardzo ładny,sielski i plastyczny przekaz:)
Pozdrawiam Sabinko:)
Dobrze jest mieć takie swoje magiczne miejsca!
Obcowanie z naturą uszlachetnia :) bardzo ładnie!
Próbowałem sobie to wyobrazić i to był piękny
widok.Ładny wiersz.Pozdrawiam
Ładny Sabinko:)
Walcz o swoje
Sabino z przyjemnością przeczytałem
człowiek i przyroda
pozdrawiam
Pięknie o związku człowieka z naturą.
Przyodziana w co- w mgły oddech. Pozdrawiam.
ależ pięknie Sabinko, radosnego dnia
to wszystko co Twoje jest w sercu i nikt ci tego
piękna nie odbierze ...a cóż jesień też ma swoje
zalety;-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Nie pozwól sobie odebrać niczego Sabinko:)
Miłego dnia:)
I dobrze :) serdeczności!
To wszystko natura niesie Ci w darze, nie czekaj na
jesień, ciesz się życiem Sabinko, cieplutko
pozdrawiam.
Sabinko popraw Sobie " przestworza"
pewnie,że to tylko Twoje i nikt Ci tego nie odbierze:)
jak zdrówko??
pozdrawiam serdecznie:)
Ładny.Pozdrawiam