Przepłakany wiersz
Łukaszowi - za źródło goryczy...
deszczem płaczą anioły
słowami łzy roni wiersz
chore sumienie
nie pozwala utulić oczu do snu
z najgłębszych zakątków duszy
szepczę piórem
piję z wielkiego źródła goryczy
które nosi Twoje imię
rozliczam, wspominam, rozpamiętuję
wylewam tęsknotę oczami
tak
jestem nieszczęśliwa
przegrana
a może już mnie nie ma?
autor
JulietteX
Dodano: 2005-06-06 09:28:35
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.