Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przez jeden incydent nie...

Ścieżki, które deptałeś, a zapomniałeś,
Teraz są prochem w losu urnach,
Mówiłeś : "lecę", a szedłeś kanałem,
By los oszukać. Rozpiera Cię duma .

Każda blizna jest cierpkim echem żywota,
Widoki z okien przyszłości dalej nie krzepią,
Przyszła strachu wysłanka, bo była głodna,
Przez jeden incydent nie będziesz spał wieczność.

A ja mam swój strach, łzy, ja mam mój świat,
Otwieram portfel czasu ze zdjęciem nadziei,
Odkrajam i zjadam kawałki mych wad,
Gorzkie. Czas czynów. Koniec obietnic.

A wszystko to po to, by z marzeń mych wyszła,
Kobieta, która ma być krwinkami w mym ciele,
Ma być ojczyzną, jak Tadzia jest Litwa,
Oho. Słyszę! Nadziei to szelest.

autor

Clarc

Dodano: 2009-12-15 17:06:21
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

hatifnat2 hatifnat2

Twój wiersz wymowny, nie można go tak po prostu
przeczytać. Zostaje w głowie...Pozdrawiam :)

Los Los

Światem swoim maluj kolejne wiersze...
Bo one zdają się być i Twoją ojczyzną....
Nimi witaj nadzieją świty najpierwsze...
Nimi niech noce tańczą i milkną

fanaberia fanaberia

czytam Twoje wiersze, a w myślach układam z tych
małych kawałków obraz życia, narazie nie widze jego
całści, pewnie nigdy nie zobacze, ładnie piszesz

ula2ula ula2ula

Dobrze piszesz Wiersz ma sens i wymowę o szczególe
życia +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »