przezroczyste
jak mam żyć w dobie
jednorazowych reklamówek z plastiku
miłości wystukanej na klawiaturze
komputera
neonów zamiast słońca
i uśmiechów wucanych pod nogi?
zamknięta a blaszanej puszce po coca -
coli
gdzie telewizor robi za okno
dotyk człowieka stał się obcy
niechciany
wrzucony pomiędzy strony kolorowej
gazety
ludzie patrząc w oczy narzucają
prawdziwość
fauszywego spojrzenia
a wokół nas
każdy już wypłakał
swój ocean
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.