Przeźroczyste pożegnanie
Niewidzialne słowa unoszą się nad głową ... Nie mogą wyjść ... Usta zamknięte milczą ... Szepnąć pragnę Wybacz ... Lecz w oczy nawet tego nie umiem rzec...
Nie chce !
Nie mogę
Choć tak bardzo bym chciała…
Ciągle się oddalam
Powiedziałam „tak” teraz
żałuje
Popełniłam kolejny błąd
Przed ludźmi błaznuje
Jak rzec „nie”?
Zbyt wiele ostatnio zdarzyło się
Wyrzucić chce umysł do ucieczki dąży mej
Znów pomyliłam obliczenia
Z mym sercem już tak jest
Spotkałam jego
Zniszczyłam wszelki sens
Zapomnieć …
Jak?!!
Gdy w myślach nie ma już nas
Potworem jestem!
Nie wiesz jak ciężko dalej grać
Czy jestem aktorem?
W słowach spytasz kiedyś mnie
Odpowiem : Nie
Tchórzem tylko tyle z zamkniętych ust
mogłabym rzec
Takie imię me
Zbyt wiele zniszczyłam na drodze
swej…
Te szlaki jak labirynt zamknęły się
Nie ma odwrotu choć słyszałam ,że wszystko
możliwe jest
Wystarczy chcieć…
Nie zrobię tego
Choć nie kocham Cię
Zostanę przy tobie
Wiem ,że tylko tego chcesz
Nie oddam Ci więcej …
Resztę zabrał On…
Pożegnam na kartce nas…
Życie jest ciężkie
Przyszło mi w nim tylko grać…
W myślach wyryte dłutem ... Zapisane Tobie ... Choć nigdy nie wypowiedziane ...
Komentarze (2)
Być z kims kogo sienei kocha to tragedia. Być z kims
aby zapomnieć o tamtym? Może się uda? może kiedyś
pokochasz tego, który jest teraz?
Wiesz cięzko jest być z kimś tylko dla przyjemności
tej osoby.
Ładny wiersz +