Przy ogniu kominka
Jest gdzieś płomień który żyję
Szczapy czerwieni słuchają naszej
rozmowy
na moim ramieniu, delikatność twojej
głowy
Spędzamy czarowny wieczór, on jest nasz
twoje ręce w moich, płomień odbija twoją
twarz
W płomienie tęskne rzucamy własne marzenia
każdy oddech, jak matczyny kąsek chleba
Szeptem serca rozmowę słyszy ciepło
kominka
splecione dłonie, wiecznie nam tęsknic
trzeba
Na ustach nosimy ślady czerwonego
płomienia
W sercach trwale ślady, twojego i mojego
imienia
Autor:slonzok-knipser
Komentarze (6)
bardzo romantyczne spotkanie przy kominku :-)
Wyjątkowy i ciepły wiersz, taki na wieczór przy
kominku we dwoje :)
+++
romantycznie, ciepło i pięknie
Ach ta tęsknota "W sercach trwale ślady" zostawia.
Cieplutko pozdrawiam
Tęsknisz kochany poeto,wiem:)Piękny wiersz+++