Przy otwartych oknach
Słyszysz? To wiatr pociąga smyczkiem.
Układa senną kołysankę
na wierzbie. I usypia wszystkie
ptaki. Za chwilę bramę zamknie
do słońca. Noc nastanie. Ciemność
już 'palce macza' w rosłych jodłach.
Chłodem powiało. Czujesz? Zewsząd
skrada się, skrada. Tylko popatrz
jak kulą się półsenne bratki.
Marnieją trawy mrozem ścięte.
I domy w których smutek zakwitł.
I ludzie, których mija szczęście.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-05-21 06:29:21
Ten wiersz przeczytano 4381 razy
Oddanych głosów: 99
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (132)
:) Krzemanko, dziękuję.
Zdziwiłam się, jak to się stało że nie zachwyciłam się
tym wierszem?
A jednak tu byłam, tylko pewnie z wrażenia zapomniałam
o punkcie.
Pozdrawiam:)
Dziękuję.
Poruszają słowa i ludzi których mija szczęście
Dziękuję Wam :)
Smutne, że niektórych mija szczęście.
Pozdrawiam
No pięknie pięknie:) czyli marzenie spełnione:);)
Zgadzam się z treścią wiersza!
Człowiek bez miłości, jest jak ta ścięta trawa,
chociaż korzenie nie ozstały jeszcze wyplewione.
Klasycznie ujęte-:)
Pozdrawiam!
Dziękuję, AAnanke :)
Tak bez miłości człowiek marnije, więc "Popatrz..."
Suptelnie, delikatnie, lirycznie. Czyste piękno. :)
Dziękuję Wando :)
Piękny!
Dziękuję, Mgiełko :)
Urzekający wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Miło, Grusano :)