Rafandynka
Chciała być wolna jak ptak,
co leci, gdzie oko nie sięga,
gna wciąż przed siebie, do przodu,
rozwija się, jest pewna.
Chciała być wolna jak wiatr,
co dmie w żagle na morzu,
ma swój świat, pasje, pragnienia
i wolną wolę w rozwoju.
Spotkała mężczyznę życia,
z miłości, wolność zatrzymał,
zakleszczył świat i rozwój,
dał wszystko, nie o to chodziło.
Została rafandynką,
piękny dostojny żaglowiec,
co wszystkie żagle rozwinął,
lecz ugrzązł, dalej nie płynie.
Podziwu wszyscy nie szczędzą,
że dama, ktoś pozazdrości,
bogactwo, przepych i blichtr,
w zamkniętym świecie wolności.
Komentarze (77)
Jestem pełen nadziei, że nowy Pani wiersz już jest w
drodze :) Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za przyjęcie zaproszenia.
Życzę Tobie udanego tygodnia. :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam. Na pewno znałaś
Olę...
Ślę moc serdeczności Tereso. :)
Udanego wieczoru Tobie życzę.
nieczęsto się pojawiasz Tereso na beju. pozwoliłem
sobie wpaść do Ciebie i zaprosić na bejowe wypominki.
to jedyny okres w roku, kiedy można pisać takie
wiersze. pozdrawiam :):)
Mam nadzieję, że niebawem ukaże się Pani kolejny utwór
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo smutny wiersz.Pozdrawiam.
Witaj Tereniu:)
Tak płynnie się czyta ,że myślałem iż jest rymowany:)
Aczkolwiek nieco mi się dubluje
"wolną" i za dwa wersy "wolność" ale to tak na
marginesie na moje:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawie przedstawiony interesujący punkt
widzenia :) Pozdrawiam serdecznie +++
Dobry przekaz wiersza.
Pozdrawiam:)
Wiersz mówi sam za siebie.Komentarz jest
niepotrzebny.Pozdrawiam
za anulą-2
bo kiedy przejrzy na oczy
i dojrzy że świat jest uroczy
a siły opadną wnet
na nic wszystko i z człeka kiep
Wszystkim, którzy mnie odwiedzają serdecznie dziękuję
za czytanie i komentowanie
anula-2. dziękuję za niesamowity komentarz
A może rozbić już szkło, wypłynąć na pełne morze,
wiatr zrobi resztę roboty, ster także pracuje
niezgorzej.
Pozdrawiam Teresko.