rozdwojenie jaźni

Super i wiem do kogo pasuje:)pozdrawiam cieplutko:)

Wiktorku masz parowo odebrać mój teks tak jak
napisałeś. Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie.

Po Twoim i Anuli kom. - myśle sobie, ze może i
histeria z mojej strony, ale wątpliwośc co do potzeby
takich emocji w twoim wierszu - pozostają. te emocje -
żednej dewocie oczu nie otworzą. - raczej - chłodny
rozum!

Widzisz - Ewo - kom, chciałem na spokojnie zacowująć
tzw. "obiektywizm" o ktory wsprawach sztuki - bardzo
trudno. - dziekuję za spokój odpowiedzi. Moje tonowane
negatywne emocje (mimoze wiersza - lącznie z tytulem
nie bralem jako wycieczki o charakterse osobisty i
traktowalem - jak uniwersalny) - więc te moje
negatywne emocje - świadczyć by mogły, ze
"przedobrzyłaś" o slowo "gadzim" w oniesieniu do jadu.

Pozdrawiam serdecznie:)

anula trafnie!

To chyba reguła naszych dewotek,
pismo Święte w ręce, a obrzuca błotem.
Pozdrawiam Ewo.

Wiktor dziękuję za komentarz:)

Dziękuję kochani :) pozdrawiam

Wiersz sprawia wrażenie napisanego z chłonym oglądem,
ze niby kamyk (kamień w istocie) wrzuca do cudzego
ogrodka. Nie tyle - o brzydocie - co napisane w sposób
brzydki i nie go końca etyczny. Sprawia wrażenie -
obliczonego na negatywne emocje "w cudzym ogródku".
Możnaby odnieść wrażenie, ze siłę i satysfakcję chcesz
czepać ze zła u innych być może, choć może niejedynie.
Uznalbym go za dobry,sl€żacy sprawie - gdybyś ostatnią
zwrotkę okroiła do "pluje jadem". Ale - zasady etyki i
estetyki - są twoje i wiersz - jest Twój.
Pozdrawiam:(

takich wiele
spotkać można
nie tylko w kościele...
+ Pozdrawiam

Strzał w dychę-) Ewuś brawo dziewczyno, super przekaz!
Pozdrowionka i milutkiego dnia-)

pokropić żmiję wodą z kadzielnicy
i patrzeć jak syczy.
Pozdrawiam serdecznie

słowa...
w nich Bóg uwięziony
tablice roztrzaskane
powierzchowna wiara
z koroną cierniową
zrzuconą z Jego czoła
Bóg?
gdzieś w tyle obok

dzięki:)

Tak bym zapisała drugi wers
"w domu Bożym".

Dobrze ujęte. Też znam taki przypadek chorobowy.
Miłego dnia:)