SAMOTNIA
Drżenie nocy
myśli wtulonych cienie
Bakłażany przestrzeni
rubasznie spijających skry
Ukryte pragnienia
zakotwiczone na dnie duszy
związane usta milczeniem
-tonę-
Nieprzebrany meandrów taniec
na ostrzu noża
jeden puch
Kładę spokojnie spojrzenie
na twych piersi łan falujący
fluktuacja przestrzeni
Gwiezdny wir
wciąga w pląsów wirowanie
Astral błogosławi noc
-zdziwienie…
Skulony obok
marzeniami otulony
płaczę…
Cicho sza
na talerzu leży
wsza
…
.
Komentarze (1)
dobra poezja z wielką wyobraźnią Dlaczego nie piszesz?
Pozdrawiam czekam na wiersze