Samotność...
Brakuje ci spojrzenia...
Dotyku ciepłych dłoni
I wsparcia ci brakuje...
Gdy żal łzy z oczu roni...
Samotność niszczy powoli
Wypala środek duszy
Zabija nasza nadzieję
Bezwzglądnie serca kruszy
Bo ile jest dzis wart
Świat bez drugiego człowieka?
Kto kocha, myśli, przytuli
I z utęsknieniem czeka..
Bo ile jest dziś warta
W zimnej pościeli...ta noc...
Gdy zamiast czułych ramion...
Opatula cię koc...
Komentarze (4)
dobre pytanie z samoistnie nasuwającą się odpowiedzią
- niestety - nastrojowy, smutny wiersz -ale ładny.
Ile jest wart świat bez drugiego człowieka, ile warta
jest samotna noc tylko z kocem ?
właśnie nic - piękny bardzo mądry wiersz przy tym
pięknym słowem ubrany, delikatny, rytmiczny dla mnie
super. +
samotnośc potrafi zniszczyc człowieka zrobic z
20-latka staruszka...jest jak kula u nogi co nie
pozwala nam ruszyc z miejsca...dlatego Bóg stworzył
Adama i Ewę...duży plus za ten wiersz:)
Wiersz jak wiele innych, podobnych o tesknocie, lecz
zawiera puente, ktora mi sie podoba