SAMOTNOŚĆ NOCĄ ...
Po bezkresnych falach oceanu,
dziwny obiekt dryfuje,
hen daleko od portu,
tylko gwiazdy nad głową migocą,
opuszczony żeglarz
żalu do nikogo nie czuje,
pogrążony w zadumie,
jakby wspominał coś nocą.
Ze smutkiem w oczach wraca
do czasów, które dawno minęły,
wspominając załogę,
kiedyś mu wierność obiecywała,
rzucone na wiatr obietnice
diabli niestety już wzięli,
balując beztrosko, gdzieś
hen daleko na brzegu została.
Od dość dawna tak dryfuje
nasz samotnik, wśród poszumu fal,
lekko zadziwiony, bo wszystko
jest zbyt mocno niepojęte,
wciąż tylko utraconej wiary
do bardzo bliskich ludzi żal,
odtąd sterując swoim życiem
sam dowodzi tym okrętem...
Komentarze (94)
smutno u Ciebie Norbercie
Żaglować po życiu można na wiele sposobów, trudno ster
statku utrzymać w dłoni samotnie...Alę My Dziadku
pokolenie niezłomnych, choć pid wiatr, zawsze do
przodu, póki sił starczy...no i wsparcia drugiego
serca,
pozdrawiam serdecznie, za wgląd i komentarz pięknie
dziękuję
Dziękuję loka za wizytę. Kłaniam się.
Pozdrawiam i życzę Radosnej niedzieli :))
Smutny i piękny.Pozdrawiam.
Dziękuję mily za wizytę i komentarz. Kłaniam się,
pozdrawiam i życzę spokojnej nocy :))
Pewnie wiele czynników złożyło się na tak smutny
koniec...
Cóż...życie :(
Pozdrawiam Norbercie :)
Dziękuję Marku i lotko za wizytę i komentarze. Kłaniam
się, pozdrawiam i życzę spokojnej nocy i radosnej
niedzieli :))
Smutny w wymowie wiersz...
Ale ja, niepoprawna optymistka, światełko zawsze widzę
:-)
Piękny :-)
Serdecznie pozdrawiam :-)
Smutny przekaz.
Nigdy nie wiadomo co życie nam przewidziało.
Pozdrawiam Dziadku:)
Marek
Bardzo dziękuję Agrafko, Donno, Anno (promieniu
Słońca), molico i Mariuszu za wizytę i fajne
komentarze. Ja się nie smucę. Nie mam aktualnie tego
typu problemów, jednak jest wiele osób, które się z
nimi borykają i o im podobnych ten wiersz. Pozdrawiam.
Miłego, radosnego wieczoru i spokojnej nocy :))
Smutne to żeglowanie.
Pozdrawiam :)
Witaj,
hej Norbercie po co się smucić...
Co było tak bardzo nam miłe, już nie powróci.
Istnieje teraz i dużo w nim można dostrzec godnego
póżniejszych wspomnień.
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Norbercie, bardzo dobry, refleksyjny
wiersz.Bardzo wymowna Puenta, z ktora sie zgadzam,
bywa tak i coraz czesciej.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Witaj. Podob mi sie zapis i wymowa wiersza. To prawda,
zaloga wykrusza sie z roznych powodow. Smutna
refleksja, ale bardzo trafiona. Moc serdecznosci.
Pamiętaj Żeglarzu, by zawrócić do portu. Zawsze ktoś
czeka. Choćby bezdomny kot. Pozdrawiam