SAMOTNOŚĆ NOCĄ ...
Po bezkresnych falach oceanu,
dziwny obiekt dryfuje,
hen daleko od portu,
tylko gwiazdy nad głową migocą,
opuszczony żeglarz
żalu do nikogo nie czuje,
pogrążony w zadumie,
jakby wspominał coś nocą.
Ze smutkiem w oczach wraca
do czasów, które dawno minęły,
wspominając załogę,
kiedyś mu wierność obiecywała,
rzucone na wiatr obietnice
diabli niestety już wzięli,
balując beztrosko, gdzieś
hen daleko na brzegu została.
Od dość dawna tak dryfuje
nasz samotnik, wśród poszumu fal,
lekko zadziwiony, bo wszystko
jest zbyt mocno niepojęte,
wciąż tylko utraconej wiary
do bardzo bliskich ludzi żal,
odtąd sterując swoim życiem
sam dowodzi tym okrętem...
Komentarze (94)
Wiersz pozwolił odpłynąć myślami na chwilę, dziękuję.
Dziękuję AMORKU1988 za wizytę. Kłaniam się,
pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :))
Fajniutki wiersz pozdrawiam;)
Dziękuję Olu za wizytę. Miło było znów Ciebie
zobaczyć. Piękny, miły komentarz.
Pozdrawiam. Spokojnej nocy :))
W marynistycznej oprawie stworzyłeś bardzo dobry
wiersz, mimo że smutku w nim tyle, co wody w
oceanie...
Norbercie, samotność z głęboką refleksją o tak czasami
każdego łapie, mhmmmm może z wiekiem to przychodzi...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Dziękuję Sławku za wizytę i ciekawy komentarz.
Pozdrawiam. Spokojnej nocy :))
Ludzie rozczarowują. Do tego wniosku dochodzi każdy
uważny obserwator życia. Lecz czy warto żyć w
pustelni? Każdy sam musi sobie na to pytanie
odpowiedzieć Norbercie.
Życzę udanego wieczoru. :)
Dziękuję jastrz za wizytę i fajny, osobisty, wierszem
napisany komentarz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))
Tylu przyjaciół odeszło,
Tylum ja musiał porzucić.
Dziś dawne spory to przeszłość,
A jeśli pragnę się kłócić,
To wtedy jedyną nadzieję
Na jakiś spór wiążę z bejem.
Dziękuję budleja i Grażyno za wizytę i komentarze.
Samotność ma różne oblicza. Są nawet szczęśliwcy,
mający czas na wszystko, niezależni, zdrowi, ale też
biedni, cierpiący, smutni, niezadowoleni ze swego
życia...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))
Człowiek samotny wiele musi wycierpieć. Wiarę jeden ma
głęboką, drugi niewiele z nią coś ma.
Ładnie i z refleksją.
Pozdrawiam niedzielnie Norbercie.
bardzo ładny wiersz o zgorzknieniu o samotności :)
Dziękuję Staszku (karacie) za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam. Miłego, spokojnego wieczoru :))
Swym lękom w samotność da się człowiek wieść,
gdy nie akceptuje życia jakim jest!
Pozdrawiam!
Dziękuję Halino i Ewo za wizytę i komentarze. U mnie
nie jest smutno. Jestem pomimo różnych problemów
zdrowotnych bardzo szczęśliwym facetem. To tylko
wiersz jest smutny. Masz rację Halino. Nasze
pokolenie, żyjące w bardzo trudnych warunkach w
czasach komuny, czegoś się nauczyło. Potrafi twardo
stąpać po ziemi, odróżniać dobro od zła, szanować
miłość i cieszyć się życiem. Tylko tyle i aż tyle.
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :))