Samozniszczenie
Wziąść garść tabletek ,Kiedy dusza boli,
Świat i tak żegluje w swej sękatej
łodzi.
I będzie żeglował beze mnie-
Kogo to obchodzi...?
Piwo to nie alkohol;
Albo drinki dwa,
Żeby zapomnieć ,żeby się zabawić,
Żeby się poczuć lepiej,
Żeby się wstawić...
Etanol-C2H5OH,
W jego formalinie...
Mózg ,śledziona ,wątroba.
Krwawe wymioty-Tego pana już nie ma.
Ten pan już żony nie bije....
Ale kogo to obchodzi?
Ja przecież nie piję...
Skąd ta skłonność do autodestrukcji,
Nam ludziom ,od wieków zanana?
Spójrz jak ta pani chce żyć ,a ma
raka...
Ty pijesz pół litra z rana .
Komentarze (6)
alkohol to straszna rzecz i też dlatego o tym trzeba
głośno krzyczeć...Bardzo dobry wiersz
Wiersz zmusza do zastanowienia. Jedni niszczą się
własną ręką, inni są skazani chociaż tego nie chcą...
Odwieczna zagadka sprawiedliwości. Ciekawa treść.
Smutna prawda zawarta w wierszu...
Jedni choc tak bardzo chca żyć cierpiąc umierają a
inni z łatwością życia się pozbywają... bo alkoholizm
to powolna śmierć...na życzenie
Dobrze oddane uczucia alkoholika... Wielu nie
przyjmuje swojego uzaleznienia do wiadomosci... Bardzo
dobry wiersz.
Smutna prwda odzwierciedlona dosłownie w wierszu.Dobry
wiersz,naprwdę świetny;)
Radość, zatracenie które wywołuje alkohol,
przypłacone samozniszczeniem. Smutna prawda.