Sen
Znów mi się śniła ona kobieta w bieli
O wspaniałym błękitnym spojrzeniu
Stała tuz obok mojego loża
Słyszałem...rytm bicia jej serca
Czułem.. jej delikatny szept
Tak to ona we śnie wtulona we mnie
Pieściła ustami delikatnie me ciało
Była jak anioł miłości zesłany na ziemie
A moją dusze ogarniał strach utraty snu
Bo ona taka piękna w śnie owym była
Ze aż łza z oka mego spłynęła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.