Senne małe miasteczko
Twarzy dobrze nie widać
Zasłonięta maseczką
Oczy jak zbita szyba
Senne małe miasteczko
W samotności czy w tłumie
Dla mnie nie ma różnicy
Ciągle muszę rozumieć
Coś co już się nie liczy
Czego nie ma pod ręką
Co już dawno wygasło
Jesteś moją udręką
Tak jak całe to miasto
Jak ta woda wezbrana
Która szemrze w potoku
Świeżo otwarta rana
Jak ość w gardle sól w oku.
Gregorek, 19.3.22
autor
return
Dodano: 2022-03-20 07:08:37
Ten wiersz przeczytano 819 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Dobrze napisane ale to u Ciebie jest standardem zatem
nic odkrywczego nie napisałem. Pozdrawiam z plusem:)))
Samotność szumi w potoku, można pokonać...
Pozdrawiam serdecznie...
ładnie o beznadziei...
Smutne i piękne strofy.
Wielki smutek płynie z przekazu.
Melodyjny tekst z dobrymi rymami. Miłej niedzieli:)
Piękna melancholia...poezja
Pozdrawiam :)
pięknie piszesz.