Sierpień
Sierpień wita nas chodem pielgrzymów,
zmierzających pięknymi stopami
do skrzywdzonej sztyletem twarzy.
Pełnym sadem oblanych wstydem jabłoni
i fiołkowych śliwek.
Nocnym deszczem jasno uciekających
perseidów
przed herosem z Argolidy.
Rumianym spokojem zachodzącego słońca
wśród złotych traw.
Czerwienią jarzębiny
rosnącej pod pewnym swej niebieskości
niebem.
I ogniem palonego siana, którego dym
przemawia,
że sierpień żegna się z latem.
Komentarze (1)
Bardzo orginalne słownictwo, ciekawe i malownicze
przenośnie...tylko te piękne stopy jakoś mi nie
przypadły do gustu, ale reszta świetna, już wiem że
tutaj warto będzie częściej zaglądać...