Słowa
I
Szare sowy słów wylatują w powietrze
Szybują bezładnie rzucane prądami
atmosfery
Niektóre wznoszą się górnolotnie
Dziobami dosięgając Syriusza i Wegi
Większość jednak pada in terram
Skalista i pustynna nie daje im szans
kiełkowania
Giną więc w mękach niemego rozczarowania
Nie spełniając swej misji
Misji niepośledniej
Przekazania uczucia miłości
II
Słowa
wszędzie słowa
puste
i nic nie wyrażające
zalewają cały świat
słowa krytyczne
smutne
pełne żalu
a gdzie są te
co wyrażają radość
miłość
zadowolenie
zalała nas fala goryczy
fala zwątpienia
beznadziejnych sytuacji
nie potrafimy się cieszyć
zawsze coś mąci nam
chwile pogodne
życie ludzi zmienia się
w przykrą
przymusową
wegetację
III
powiedziałem
nie uwierzyłaś
powiedziałem
nie chciałaś uwierzyć
mogłem powiedzieć więcej
zabroniłaś
słowa
nie znalazły twojej aprobaty
słowa
wysłannicy mej duszy
upadły odtrącone
ze złamanymi skrzydłami
więcej nie będę już mówił
IV
- Chcesz
powiem dwa słowa
słowa dające życie
- Nie
słów nie potrzeba
zatrzymaj je w duszy skrycie
- Chcesz
powiem dwa słowa
które gorącem płoną
- Przestań
wiesz przecież dobrze
że nie są zgodne z mą wolą
- Chcesz
powiem dwa słowa
serca mojego rozkazy
- Znowu
nie chcę ich słyszeć
mówiłam już tyle razy
- Dobrze
niech żyją w zamknięciu
żywione płonną nadzieją
- Niech zginą
lepsze to dla nich
od ludzi co się z nich śmieją
V
batalion słów nie powiedzianych
w rytmie marsza po głowie kroczy
dość
pluton egzekucyjny
zawiązać skazańcom oczy
słowa żyć nie powinny
zbyt wiele wiedzą o nas
salwą promieni niewiary
zamieńcie je w martwy głaz
będą odtąd spokojne
milczącym spokojem nieme
rozbite promieniem niewiary
wskrzesić je może wspomnienie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.