Smutne oblicze jesieni...
wiersz z cyklu „ A w moim ogrodzie”
A w moim ogrodzie cisza dookoła,
dotąd liczne ptaki gdzieś się pochowały,
z każdego zakątka tylko pustka woła,
jakby nagle wszystkie tu powymierały.
Zwiesiły gałęzie w sadzie smutno drzewa,
kryjąc w rdzawych liściach ostatnie
owoce,
kret wyjrzał z kopczyka i znudzony
ziewa,
bo dni są wciąż szare i deszczowe noce.
Mglistymi rankami ostatnie żurawie,
swym klangoru głosem śpiewanym staccato,
gaszą dźwięk po dźwięku kryjąc głowy w
trawie,
żegnają w ten sposób minione już lato.
W tej scenerii szarej jesiennej
przyrody,
tylko wrony kraczą, wieszcząc rychłe
chłody...
Komentarze (59)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
również serdecznie pozdrawiamy ...
Doskonale oddane jesienne klimaty...
Pozdrawiamy was z Jadzią przyjacielu ...
jesienny ogród już gubi kolory i jakoś smutno sie robi
z tymi wronami ...
pozdrawiam - wiersz jak zwykle piękny:-)
Jesień ma nam dużo dopowiedzenia, wystarczy się
rozejrzeć.
Pozdrawiam
;)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Pięknie
Piękny obraz namalowałeś słowem,tylko podziwiać...
Miłego popołudnia:)
w ogrodzie cisza i pustki, byle do
wiosny,,pozdrawiam:)
A wron wszędzie pełno i tylko po orzechy
przychodzą...pozdrawiam serdecznie.
U mnie jeszcze sroki...
Piękny, przyrodniczy obrazek a może to Twój ogród
wyjątkowy?
Pozdrawiam
W wiaderku na działce mam trzy jeżyki, co ja mam z
nimi zrobić jak przyjdą mrozy. Wlazły tam niepytane
zaszyły się w opadłe liście, podrzucamy co możemy do
jedzenia, ale tak dłużej nie można, jak zimą przysypie
śnieg.
Pozdrawiam Marianie na Twoim obrazku wszystko pięknie,
ale jednego jeżyka mogę Ci dać?
oby nie miały racji z tymi chłodami...ale
mają...pozdrawiam
pięknie o jesieni; wkrótce minie melancholia, gdy za
oknami się zabieli
miłego dnia, Marianie :)