Sonet - pożegnanie dziadka
/ z cyklu - do ziemi obiecanej/ Zbliża się 101 rocznica urodzin dziadka /mojego ojca/ zmarł w wieku 89 lat w 1999 roku.
Widok dziadka starego przed oczyma
staje,
gdy wyprawiał wnuczęta na drogę daleką
i z trudem ukrywał łzę, szklącą pod
powieką,
żegnawszy krzyżem swiętym, jak obyczaj
każe.
Kochały go nad życie, wiec trudno im
było
oderwać rąk od szyi najbliższej osoby -
- dziadka, który wychował, do szkoły
sposobił,
zimą woził na sankach, radując się
chwilą...
Przyszedł czas pożegnania, rozdarte na
części
ludzkie serca zranione. Jakże trudno
odejść,
zostawiajac daleko osobę kochaną.
Żałosny głos dziadka do dziś w uszach
dźwięczy.
Wiele lat upłynęło /wówczas były młode/,
wciąż trudno się pogodzić z tak zadaną
raną.
To był najcudowniejszy dziadek, jakiego można sobie wyobrazic, wychował moje dzieci od niemowląt i opiekował się nimi aż do ich wyjazdu zagranicę.
Komentarze (16)
Piękny, wzruszający wiersz...Dziadek cieszy się w
Niebie, że oddałaś taki piękny hołd...Pozdrawiam
serdecznie...
...pozostają w pamięci nasi kochani bliscy i czekają
żebyśmy pomogli im teraz... piękny wiersz..
rozstania są trudne ,a to z wiersza
najtrudniejsze...przejmująca treść
Piękny wiersz, wzruszył:) Pozdrawiam cieplutko znad
Odry:)
Podchodzę kolejny raz do wiersza, by wreszcie wyrazić
to co w środku siedzi. I chyba nie tyle tu o samego
dziadka chodzi, co o dziadka żegnającego na zawsze
ukochane wnuki. On wiedział, że patrzy na odlatujące
ptaki, które do gniazda nigdy nie powrócą.
To sa naprawde smutne klimaty ...moje dzieci tez
wspominaja dziadka, ktory podobnie jak ten z wiersza,
zegnal je przed wyjazdem...zmarl 5 lat temu dozyl 96
lat..obudzilas wspomnienia ...piekny wiersz i tylko
lezka w oku sie kreci.
Nikt nie odchodzi na wieki dopóki pamięć o nim
pozostaje, piękny wiersz.
Pozdrawiam
Widać dziadek też może dobrze wychować wnuczęta. Taka
strata musi być bardzo bolesna. To miłość dodawała
dziadkowi siły, miłość do wnucząt.
z wiersza wynika, że Dziadek był cudownym człowiekiem,
to wspaniałe, że miałaś szansę przez tyle lat iść z
nim prze życie
Taki dziadek, to największy skarb.
Pozdrawiam:)
Pozostaje tylko pamięć, nośmy w sobie to co było
piękne+++++++
Pozdrawiam serdecznie z kraju nad Wisłą :)))
Skoncentruje się na treści nie na formie. Co czuły
wnuczęta i co czuł dziadek. Pokazujesz mi wielką
miłość i przywiązanie tak jednej strony jak i
drugiej.Pokazujesz więź - i to silną więź - między
pokoleniami. Pokazujesz tragedię starego człowieka,
który wie, że nieprędko zobaczy córkę...a może już
wcale? Na pewno była między Wami więź korespondencyjna
- wszak nie trzeba dzisiaj pisać listów, wystarczą
maile, rozmowa na Skype , przez komórkę. To przybliża
tak ukochaną osobę. Lecz tragedii opuszczenia i jej i
kraju nie da się oddac słowami....
Bardzo serdecznie pozdrawiam. Cześć Jego pamięci.
Człowiek odchodzi a pamięć żyje! Pozdrawiam!
Piękny i wzruszający wiersz. W trzecim wersie lepiej
mi się czyta "łzę ukrywał" niż "ukrywał łzę" i w
szóstym wersie "oderwać ręce" zamiast "oderwać
rąk". Wiem, że wtedy nie będzie pożądanej liczby
sylab. To oczywiście tylko uwagi czytelniczki, a nie
eksperta. Pozdrawiam.
aż mnie ciarki przeszły po ciele, ponieważ też już
jestem dziadkiem...wprawdzie dużo młodszym...ale
dziadek to dziadek...widać upływ czasu