Spóźnione lato
Po trawie rozrzuci krople rosy
nim ranne słonko je osuszy
powiewem wiatru lekkim jak piórko
zatańczy walca w leśnej głuszy
Na listkach zagra cudowną tęczą
deszczu melodię zapomnianą
pogoni na niebie klucz żurawi
gdzieś w dal bezkresną i nieznaną
Cichutkim szumem ptasich skrzydeł
kolorem żółci i czerwieni
i białą nitką babiego lata
pójdzie na przywitanie jesieni
autor
renia
Dodano: 2009-09-10 00:00:37
Ten wiersz przeczytano 1026 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Kocham jesien i Twoj wiersz o jesieni!
Bardzo obrazowy wiersz pięknie napisany...
juz lato odchodzi... nadejdą dni nostalgii i wzruszeń
Kolorowy,piękny wiersz.Pozdrawiam.
A jesień bedzie rada z takiego przywitania...+
Brawo , niech wyjdzie naprzeciw :)
ładnie u Ciebie...pozdrawiam:)
Skoro jesienne lato trafiało się w lipcu, to niech
spóźnione wrześniowe nam to wynagradza.
Te - Reniu dojrzał owoc śliw i dereniów, lato skończy
się migiem wraz z ciepłej pogody ostatnim podrygiem.
spóźnione lato to prawie jak przedwczesna jesień...
ceipły wiersz...pozdrawiam