Stalowy Ptak
Oddaj mi skrzydła
pozwól ponownie odlecieć
z ziemi brudnej od krwi..
Chcę znów być czysta i wolna
szybować między morzem a słońcem
nadzieją i przeznaczeniem.
Ścigać się z czasem,
i widziec wszystko
nie wzruszonymi oczyma
Pozwól zrzucić krzyż
nacierającej winy
-jej straszliwy krzyk..
Pozwól zakosztować
szczęścia tułaczki,
niczym beztroski ptak
wolny od szyb,klatki i krat.
-Choćby i sztuczny
stworzony na prośbę.
Metalowy na wieczność
który w krótce
roztrzaska się o ziemię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.